451-550

CZAS  UMYKA

 

wolno

życie

z n i k a ...

 

 

 

*

*          *

 

wszystkie moje tęsknoty

i pragnienia

 

ukryły się

W   T O B I E  - -

 

 

 

z cyklu "Kropelki snu"

 

 

 

A  JA  MAM  47  LAT  ŻYCIA ...

 

kiedy rozkwitają mlecze

nasze serca spowite są ciszą

oplątane pajęczynami lęków

 

tak płochliwe jak puch

muśnięty wiatrem ...

 

 

 

udawanie

(szczególnie w miłości)

 

jest obłudą

kłamstwem

krzywdą

 

bez - miłością ...

 

 

*

*                *

 

Pozostawiam ślady swego

serca ślady ciała.

Powiew tęsknot wśród ciszy

gorącej jak piasek pustyni

i zimnej nocą.

Okruchy spełnionych pragnień

na stole wiecznej nocy.

Do Ciebie list

wysyłany miłością.

Czas jak cichy krzyż

zwrócony w stronę nieba ...

 

 

 

z cyklu "Krople nocy"

 

 

*

*                 *

 

w Twoim Sercu

jest moje serce

w zieleni Twojej

kojącej miłości

jest moje szczęście

myśli moje

zielone piechury

idą krok w krok

za Tobą ...

 

 

 

*

*            *

 

za płonącą ścianą słów

są przestworza kłamstw

i osamotnienia - -

 

w czyste rzeki tęsknot

wdziera się brudny czas

pełen śmierci pychy i fałszu ...

 

 

 

*

*                  *

 

1

 

opisuję noce

cienistym krajobrazem gwiazd

wodospadem rosy

spływającej z nieba

 

2

 

czułą melodią tęsknoty

zanim zaśnie dzień - - - - - - - -

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

 

z cyklu "Krople nocy"

 

 

 

*

*         *

 

to jest nasze życie

nasz czas

 

i   p r z e m i j a n i e ...

 

 

 

W  ŻYCIU ...

 

ile zużytych past

butów

mydeł szczotek

do zębów ...

 

 

 

ile ...

straconych minut

... bez miłości

... bez dobra ...

 

 

 

*

*        *

 

z nieba spływał

dzisiaj deszcz.

Miałem mokrą twarz.

Na horyzoncie

czaiły się chmury.

Głowę miałem ciężką

od deszczu i chmur ...

 

 

z cyklu „Krople nocy”

 

 

*

*                *

 

Przede mną noce spowite

Twoją zielenią.

Dni pełne życia.

Kojące źródło niewyczerpanej

miłości Twojej.

Za mną zasypane

gruzowiska złudzeń.

Rozmyte wodami zdrady

zamki ze słów.

Stoję wśród barwnej wiosny

ubranej w zieloną szatę

życia i niosę bukiety słońca

i światła dla Ciebie ...

 

 

 

*

*       *

 

w ostrołęckim parku

na wysokich drzewach

rozsiadły się czarne wrony

kraczą

i kraczą ...

kraczą

i kraczą ...

 

 

w ostrołęckim parku

wrony czarne +

 

 

z cyklu "Krople nocy"

 

 

*

*          *

 

Puszczam latawce tęsknot

swobodnie na wiatr.

Niebo straszy

ciemnymi chmurami.

Między mną a Tobą

Jest miłość i wiatr - - -

 

2007.05.10

 

 

 

*

*        *

 

Drogi miłości

są jak płatki

rozkwitłych kwiatów

barwnych

i szczęśliwych

w   s ł o ń c u  - -

 

 

*

*                  *

 

nie mamy nic

poza Twoją łaską

poza Twoją miłością

 

 

nic ...

nic ...

nic ...

 

 

 

z cyklu "Krople nocy"

 

 

*

*        *

 

niebo rozchyla

swe słoneczne skrzydła

niesie mnie wśród zieleni

 

niesie mnie

niesie mnie ...

 

 

 

DZIŚ  JEST  30 STOPNI

W   C I E N I U

 

I

 

Czas wyciera nas

jak papier ścierny.

Wysusza duchotą dni.

Ziemia spękana od żaru

parzy.

 

II

 

Przyjdzie noc

chłodna i wolna.

Przyjdzie sen ukołysze

utuli ukołysze ...

 

 

*

*              *

 

czas jak małe dziecko

szczęśliwy jest w Twych oczach

pod cienistym orzechem

z zielonym snu uśmiechem ...

 

  1. Janusz Mikulski

 

29 maja 2007 roku

z cyklu "Krople nocy"

 

 

 

*

*            *

 

wszystko jest smutne

 

oprócz miłości ...

 

 

*

*           *

 

czas jest jak cmentarz

 

dni miesięcy i lat ...

 

 

 

UPAŁ  W  OSTROŁĘCE

 

Gorące strugi

światła

 

s  p  ł  y  w  a  j ą

 

przez moją skroń - -

 

 

*

*            *

 

Chmury otoczyły miasto.

Uderzyły w moje miasto

kropelkami deszczu.

Spłynął  po cmentarnych

płytach wysuszonych

milczących samotnych - -

 

 

 

z cyklu „Krople nocy”

 

 

 

*

*              *

 

tak cicho ...

 

jak na cmentarzu ...

 

1 czerwca 2007 r.

 

 

 

*

*              *

 

Słowa

zsuwają się

nieraz ze ścian

serca

 

 

jak   l a w i n y - -

 

*

*            *

 

mnogość modlitw

i ofiar

 

bez miłości

nie uczyni nas świętymi ...

 

 

z cyklu "Krople nocy"

 

 

*

*             *

 

w upale

szukam ochłody

u Ciebie

 

z zakurzonych

hałaśliwych ulic

przejść

 

w Twój

orzeźwiający

cień ...

 

6 czerwca 2007 r.

 

 

WYRZUCIŁEM  BUKIET

 

I

 

więdną

sztywne

tulipany

 

już nie pachną

wzniosłe

róże

 

II

 

dziś przyniosą mi

z kwiaciarni

 

zakupione

nowe kwiaty ...

 

 

 

z cyklu "Krople nocy"

 

 

 

*

*       *

 

moje wiersze

w srebrne ptaki

zamienia czas

 

stoją

na regałach

nocy

 

niektóre z nich

ze skrzydłami

w locie

 

10 czerwca 2007 roku

 

 

 

W  NASZĄ  15.  ROCZNICĘ

ŚLUBU

 

złoty blask

słonecznych dni

rozproszył cienie

przeszłych lat

 

przyjaźń jak most

pełen szczęścia

stanęła pośród nas

jak most - -

 

 

z cyklu "Krople nocy"

 

 

 

*

*         *

 

cień

Twojej zieleni

 

- kojący balsam

wśród piekącego słońca ...

 

 

z cyklu „Początek lata 2007 roku”

 

 

 

*

*          *

 

smakuję czas

smakuję ciszę

 

w czasie przemijam

w ciszy przemijam

 

smakuję słowa

smakuję noc

 

słowa są namiotem ciszy

noc jest namiotem czasu - - -

 

21 czerwca 2007 r.

 

 

z cyklu „Początek lata 2007 roku”

 

 

W  OSTROŁĘCKIM  UPALE

 

zielone soczyste

konary Twoich liści

kojąco chłodzą

moją twarz

 

zielone cienie

kojący dotyk *

zielony sen ...

 

15 czerwca 2007 roku

 

 

NASZA  WSPÓLNA  PRAWDA

 

Dzień spłonął

 

na stosie czasu ...

 

 

 

*

*     *

 

miłość

wyrzucona

na bruk

jest jak z zapałkami

dziewczynka

rozpala się

ponownie

w nowym

ogniu serca

 

 

z cyklu "Początek lata 2007 roku"

 

*

*             *

 

przybliżyło się niebo

do moich ust

czułe światło

do mego serca

 

zielonej ciszy

kojący smak - - - - - -

- - - - - - - - - - - - - - -

 

Ostrołęka, 21 czerwca 2007 roku

 

 

*

*            *

 

Coraz więcej mam Ciebie.

Coraz mocniej Twoja miłość

uszczęśliwia moje serce.

Otulony zielenią Twojej miłości

dojrzewam w szczęściu,

które mam od Ciebie ...

 

 

*

*          *

 

Czas kamiennieje

na cmentarzu

 

gorące słońce

zalewa płyty

strugami światła ...

 

 

z cyklu "Początek lata 2007 roku"

 

 

*

*        *

 

odpływa czas

upojnie

Twoją miłością

 

pośród szpalerów brzóz

pozostał kojący

smak nieba

 

w cienistych rozwidleniach

soczysta zieleń

wśród drzew

 

 

*

*            *

 

mokniemy deszczem

niebiańskich pragnień

płaczemy deszczem

ziemskich odejść

tak zmysłowych

i cielesnych

labiryntów złudzeń

coraz więcej i więcej

pośród snów

zmoczonych jak ptaki

nocą - -

 

 

z cyklu "Początek lata 2007 roku"

 

 

*

*            *

 

jeszcze wiele nocy

przeminie

nim się w końcu

obudzimy

 

jeszcze wiele słońc

wiele szans

podeptanych słów

wyciśniętych łez

 

jeszcze tyle ...

i tak mało

coraz mniej

czasu ...

 

 

*

*            *

 

Dobry Boże

rozpieściłeś mnie

początkiem lata

tyle słońca

delikatnego

jak miłość

spłynęło we mnie

Twoje światło

ukoiłeś mnie

zielenią miłości

 

21 czerwca 2007 roku,

początek lata,

szczęśliwego lata ...

 

 

z cyklu "Początek lata 2007 roku"

 

 

*

*            *

 

jesteś jak ogród

pełen Boskiego światła

dobrych owoców

 

jak płynąca

po pustyni

źródlana woda...

 

 

*

*                    *

 

Czas obumiera

wśród przyrdzewiałych

krzyży cmentarzy.

Wśród drewnianych

i spróchniałych słów.

W galopie zysku

i nieufności.

W diabelskim

handlu i sprycie

wśród ran

zapomnienia ...

 

 

 

W  UPALE  ŻYCIA

 

czas opada

opadami nocy

czas przemija

w nurtach zapomnienia

 

tylko Twoje

wciąż zielone

i oddane oczy

 

tyle mają

w sobie ciepła

tyle cienia ...

 

z cyklu "Początek lata 2007 roku"

 

 

TWOJA  MIŁOŚĆ

JEST  JAK  RZEKA

 

która gasi

 

moje pożary ...

 

 

 

<  * * *  >

 

z Tobą

* opadają dokuczliwe

mgły życia

 

z Tobą

* cichną wiatry

i burze

 

z Tobą

* kojące są noce

i dni - -

 

 

 

 

+               +

 

Trawa zarasta nasze ciała.

Wiatr nie pamięta żadnych słów.

Narew płynie jak płynęła.

Ludzie spożywają posiłki.

Marzenia fikołkują im po bruku

ukartowanych gier.

Idzie noc i sen szybki

orzeźwiający łyk zapomnienia + + +

 

 

z cyklu "Początek lata 2007 roku"

 

*

*                  *

 

znaki miłości

przewrócone

do góry nogami

 

znaki drogowe

wbetonowane

przy drodze

 

nasza pewność

jak ogień

świeczki

 

pośród świata

pędzącego

jak wiatr

 

 

+

+             +

 

Twoje słoneczko

chmurami przygasło.

Wiatr przenosi myśli

i słowa. Błąkają się

wśród sklepów domów

blokowisk. Przechodzą

na zielonych światłach

na kolejny chodnik tęsknoty.

Niebo zalegają chmury

ciszy ...

 

 

 

+ ŻYCIE +

 

cicho

coraz ciszej

 

noc ...

 

 

z cyklu "Początek lata 2007 roku"

 

 

OWOCOWANIE  CZASU

 

"[ ... ] P r z e s z ł o ś ć -  j e s t   t o  d z i ś,

tylko cokolwiek dalej [ ... ]"

Cyprian Norwid

 

idziemy wszyscy

drogami dni

 

w nieznany świat

przeszłości - -

 

29 lipca 2007 r., godz. 1:13

 

 

*

*              *

 

Zielone ogrody Twojej miłości

są jak namioty

mojego szczęścia

 

są pięknem

na doczesność

i wieczność - -

 

 

*

*               *

 

w kołysce Twojej

zielonej miłości

tyle cienia

w upał - -

 

 

z cyklu "Początek lata 2007 roku"

 

 

ŻYCIE

ku  ŻYCIU

 

dorastam pośród cichych cieni

pośród brzóz i wierzb

w skwarze nieba

 

do milczenia

schowanego

w suchej ziemi - -

 

 

 

NIENASYCENIA

 

westchnieniami szeptów

niesłyszalni

kołaczemy w drzwi

zamknięte na formy

 

nienasyceni życiem

niezauważalni

piszemy

na piasku ciszy

 

wciąż pędzimy

na oślep

gubiąc samych

siebie

 

na złudnym niebie

dotyku

wciąż spragnieni

miłości

 

 

 

z cyklu "Początek lata 2007 roku"

 

 

*

*             *

 

I

 

wszystkie drogi miłości

krzyżują się w Tobie

 

II

 

czas jest ziemską samotnią

czekaniem na Ciebie ...

 

III

 

wszystkie drogi cierpienia

krzyżują się w Tobie

 

 

 

z cyklu „Deszczowa symfonia”

 

 

*

*                   *

 

Park Zdrojowy *

jest pełen *

Twojej zieleni  *

i słów zielonych *

jak szczęście

 

Nałęczów, 2007 r.

 

 

z cyklu "Deszczowa symfonia"

 

 

 

< * * >

 

Tylko Twoja zieleń

osłania mnie

jak piorunochron

przed burzą upałów.

W cienistych żyłach

Twojej zieleni

płynie spokój

szemrzą kojące

strumyki rozlewa się

światło jak miód - -

 

Nałęczów, Wniebowzięcie

Najświętszej Maryi Panny

 

z cyklu „Deszczowa symfonia”

 

 

*

*              *

 

Świat jest smutny

pośród  zła,

które czynią ludzie.

Nawet przyroda

tak nie cieszy oczu

przygniecionych cierpieniem

i krzywdą.

A czas konduktowym

marszem dni

odchodzi

odchodzi

odchodzi ...

 

 

z cyklu "Deszczowa symfonia"

 

 

*

*           *

 

tylko liście

są takie czyste

* tylko miłość Twoja

* taka zielona

 

*  < * >

 

tylko Twoje niebo

mruży nocą oczy

*  t a k i e    c z y s t e ...

 

Nałęczów, 5 sierpnia 2007 roku

 

 

PRZEMIJANIE  NOCĄ

 

nocą płoną myśli

 

płonie czas

 

płonie życie ...

 

 

Nałęczów, 5 sierpnia 2007 r., godz. 23:24

 

 

*

*                 *

 

 

S M U T N Y  JEST  ŚWIAT

 

BEZ  CIEBIE

 

 

z cyklu "Deszczowa symfonia"

 

 

*

*                 *

 

 

S M U T N Y  JEST  ŚWIAT

 

BEZ  CIEBIE

 

 

*

*         *

 

chmury są nade mną

deszczowe chmury

 

a w pokoju jest szaro

i ciemno ...

 

 

*

*         *

 

chmury są nade mną

deszczowe chmury

 

a w pokoju jest szaro

i ciemno ...

 

 

* * * TWOJA  ZIELEŃ  DAJE  MI  ŻYCIE * * *

 

mam tyle sił

dzięki Twojej zieleni

w Twoim zielonym

namiocie miłości ...

 

Nałęczów, 13 sierpnia 2007 r.

 

 

z cyklu "Deszczowa symfonia"

 

 

*

*          *

 

dogasa słońce dnia

dogaśnie i moje

noc taka sama

dla wszystkich noc ...

 

Nałęczów, 14 sierpnia 2007 r.

 

 

 

W  RESTAURACJI  ŻYDOWSKIEJ

PRZY  BRAMIE  GRODZKIEJ

W  LUBLINIE

 

płatki  czasu

żydowskiej sztuki

wokół nas

 

płatki ożywczego wiatru

w upalny dzień

 

tym oknem wyglądam Ciebie

Jezu Królu Panie nasz

Boże Izraela

 

w reustauracji "BRAMA",

7 sierpnia 2007 roku

 

 

+

+

+

 

Przemieszczamy się

jak wiatr jak deszcz.

Ku spełnieniu

ku nocy zamkniętej na chłód.

Pośród sklepów hoteli samochodów

coraz bliżsi końca

i początku coraz bliżsi ...

 

z cyklu "Deszczowa symfonia"

 

 

*

*           *

 

tam jest śmierć

 

gdzie nie ma miłości

 

 

w  Muzeum Lubelskim

 

szpalery obrazów

na wielometrowych ścianach

witryny reklamowanej historii

dzięki biletom wstępu

 

sami jesteśmy historią

ciężką od przeżyć i myśli

 

porównujemy czas przeszły

z własnym czasem

który wciąż odchodzi

 

*

*        *

 

w Twojej zieleni

* oddycham spokojem

w Twojej zieleni żyję

 

to Twoja zieleń *

koi życie moje  * * *

 

 

z cyklu "Zapinanie czasu"

 

 

 

ZIEMIA

 

- poligon doświadczeń

 

i zasług ...

 

 

 

 

*

*            *

 

Pośród Twojej zieleni

słońce pieści me oczy

i twarz

wiatr gra na strunach

liści tak czule

tak gwiezdnie

tak kojąco ...

 

 

 

*

*          *

 

Twoja zieleń

jest moim złotem

jest mym bogactwem

 

oazą pełną

orzeźwiającego wiatru

i kojącego dotyku ...

 

 

 

/  /  /

 

Cmentarz ostrołęcki

jest pełen życia

stoję tu

i chodzę

 

i bije

moje serce ...

z cyklu "Zapinanie czasu"

 

*

*                *

 

Słońce ślizga się *

po szybach słów *

kolorowych jak witraże

 

słońce które gaśnie

* i świeci

* Twoja miłością - -

 

 

*

*         *

 

życie bez miłości

jest jak płacz dziecka

 

nieukojony - -

 

 

 

SŁOŃCE MASZ W SERCU

 

słońce masz

w oczach

 

ciepły blask

miłości ...

 

2007.09.26

 

 

 

 

W S Z Y S T K O

 

poza miłością

 

JEST  BÓLEM

 

 

 

z cyklu "Zapinanie czasu"

 

 

*

*         *

 

CMENTARZ JESIENIĄ

DRGA PROMIENIAMI  SŁOŃCA

 

myśli moje i słońce

mieszają się wśród nieba  - -

 

 

 

LIRYCZNY  OBRAZ

 

pośród nocy

jest wiatr

i chłód

 

pośród snu

jest ciemność

i cisza

 

chmury suną

coraz szybciej

po niebie ...

 

 

RECEPTA

 

może mała huśtawka

z gwiazd

może trochę

ludzkiego serca

może ciszy troszeczkę

w tym tłoku

może słów trochę szczerych

i dobrych ...

 

2 października 2007 roku

 

 

z cyklu "Zapinanie czasu"

 

 

*

*          *

 

słowa Twoje

okruszynki światła

jak kojący balsam

wspaniałej zieleni

jak ochłoda

szemrzących strumyków

jak wiatr

pośród  żaru ...

 

 

TY * I * JA

 

nasze myśli

pajęczyny miłości

w kłębowiskach spraw

 

nasze słowa

kojące krople

na pustyni obietnic

 

nasze oczy

cisza pełna zieleni

i snu *

 

 

 

NASZE  PUSTYNIE

 

są zimne nocą

 

gorące dniem

 

 

z cyklu "Zapinanie czasu"

 

ZIELEŃ  I  SŁOŃCE

 

Słońce pochyla się

czułością nieba

na Twojej

życiodajnej zieleni - -

 

 

 

*

*                  *

 

Słońce śpiewa

zielonymi skrzydłami ciszy

wiernością kojącego nieba *

dotykiem wiosny

pęczniejącej

wśród zielonego snu -

 

 

 

*

*         *

 

słowa czasem

zapadają się

 

jak papierowe kolumny

w rwących nurtach czasu ...

 

 

 

z cyklu "Zapinanie czasu"

 

 

 

*

*            *

 

Słońce tańczy

w zielonych ramionach

szczęścia

 

tęcza miłości z nieba

połączyła światło

i czas - -

 

 

 

*

*           *

 

spojrzenia

na spojrzenia

w sercu ruch

 

mkną

myśli

bez wytchnienia ...

 

 

 

 

 

 

*

*        *

 

czas jest

szansą

 

Ci daną

t y l k o   r a z ...

 

 

z cyklu "Zapinanie czasu"

 

 

*

*                *

 

jeszcze słońce otworzy Ci

szczelinę do nieba

jeszcze jesień załopocze

złotymi liśćmi

zanim wzbije się jak ptak

na szczyty pamięci

jeszcze noc otuli Cię

miłością i snem ...

 

 

*

*                *

 

czułością spadających kropel

obmywasz mój czas

pożółkły chłodny powiew

jesiennego wiatru

nie jest ostatnim

dotykiem nieba

brama Twojego słońca

jak pajęczyna drży

u wrót życia ...

 

 

 

*

*            *

 

dni bez Ciebie

są jak puste piaskownice

jak puste szkoły

jak opuszczone domy

 

dni bez Ciebie

są jak puste drogi

jak puste ulice

 

dni bez Ciebie

opadają nocą

w blady chłodny świt ...

z cyklu "Zapinanie czasu"

 

*

*             *

 

Jesień okryła park

całunem zimnego światła.

Przesuwam nogi wśród

rozkładających się liści.

Ostrołęckie niebo jest blade.

Jest zimne. Jak czas.

 

24 października 2007 roku

 

 

*

*               *

 

poetycko nie jest wcale

kiedy zewsząd płyną żale

kiedy jesień żółtą szatę

pomyliła z białym kwiatem

 

poetycko nie jest wcale

kiedy płyną łzy nie bale

nie radości uniesienia

kiedy życie całe w cieniach

 

poetycko nie jest wcale

kiedy płynie czas ospale

kiedy serce pełne smutku

obumiera pomalutku ...

 

2007.11.05

][ wczoraj był pogrzeb śp. Renaty Pliszki ][

 

 

*

*            *

 

Nocą obsypani

brokatem snów

tańczymy

w rytmie miłości -

 

 

 

*

*      *

 

wiatr czasu

rozsypuje nas

 

j a k    l i ś c i e ...

 

 

z cyklu "Okruchy ciszy"

 

 

+"""+

 

Drzewa wśród grobów

ogołocone z liści

 

są całe mokre

od nieba ...

 

 

*

*               *

 

Longinowi Janowi Okoniowi

 

ogniem falowane dłonie

ogniem falowane usta

ogień mruga jak gwiazdy

w Twych oczach

miłość na wietrze się huśta

 

 

ślad Twych stóp

jak cienie miłości

zmywa deszcz

dobrocią przekraczasz próg

wieczności

śpiew

 

Ostrołęka, 29.07.1993 r.

 

 

z cyklu "Okruchy ciszy"

 

 

*

*              *

 

Longinowi Janowi Okoniowi

 

Dynamit Twojej nuty

granie

pieści z czułością

noc

 

i mgła błękitu

czas zasłania

gdzie palisz serce

stos

 

ogromną wieżą

wiary jesteś

jak latarnia

we mgle

 

i rzucasz snopy światła

wierszem

żeglującym

w śnie ...

 

Ostrołęka, 9.07.1993 r.

 

 

*

*             *

 

Czas zakołował nocą

w pochmurny jesienny dzień.

Na granicie stały kolorowe

wypalone zimne znicze.

Wiatr się chłodny kołysał

jak słowa.

Był czas.

Przyszedł czas. Nowy.

 

z cyklu "Okruchy ciszy"

 

 

`  `  `

 

Moja przedjesień

ma blask bańki na wodzie

ramiona nabrzeżnych wierzb

oczy zachodzącego słońca ...

 

*

*                *

 

miotani życiem

jak na drzewach liście

 

przez śmierć - wiosnę

wchodzimy szczęśliwie

w nasze wieczne

lato ...

 

 

KROPLE  SŁÓW

 

Zapłakane masz oczy

 

od słów ...

 

 

 

z cyklu "Okruchy ciszy"

 

 

*

*           *

 

W dni pochmurne

i słotne

spadają godziny

jak ciężkie kamienie

 

niebo się przewraca

nocą

rozkołysane

deszczem ...

 

 

*

*           *

 

stopnieją wszystkie myśli

w słońcu wieczności

wszystkie uczucia

zamierzenia

 

stopnieją tęsknoty

pragnienia

śmierć

i ból - - -

 

 

JESIEŃ  2

 

żółte liście

p ł a c z ą

 

na nagich

drzewach ...

z cyklu "Okruchy ciszy"

 

 

*

*            *

 

Mój anioł

otula mnie

swoimi skrzydłami

 

podrywa

moje serce

aż po samo niebo

 

niesie miłość

od Boga

smak gwiazd

 

18 listopada 2007 roku

 

 

*

*                 *

 

świat

jest

zimny

bez Ciebie ~

 

MUZA  FRYDERYKA

 

na Majorce

nie było tak słodko

jak myślisz

 

padał deszcz

spływały łzy

i zbyt gorące słowa

 

wiatr miotał

myślami

jak deszczem

 

chłód wdzierał się

w otwarte serca

pośród nocy i dni ...

 

z cyklu "Okruchy ciszy"

 

 

GWIAZDY  TAŃCZĄ  NA  ŚNIEGU

 

obracają się

wichrem

 

w zimnym świetle

czasu ...

 

 

*

*      *

 

oczyma ciała

nie dojrzysz

pragnień duszy

 

oczyma duszy

nie dojrzysz

żaru ciała

 

całością

siebie

zrozumiesz innych

 

odnajdziesz

własny

świat ...

 

*

*                  *

 

przenoszę Twoją miłość

z ulicy na ulicę

 

ciężkie skrzynie pamięci

wydają się być już lekkie

 

w Twojej miłości żyję

w zielonej kojącej głębi - - -

 

4 grudnia 2007 roku

 

z cyklu "Okruchy ciszy"

 

 

*

*       *

 

odchodzimy od siebie

dochodząc

u szczytów

do ostatniego

progu

słów

 

 

by znów zejść

w mokrym

spojrzeniu

mgieł

 

z zamkniętymi

bramami

serc

i ust -

 

 

*

*           *

 

stopnieją wszystkie myśli

w słońcu wieczności

wszystkie uczucia

zamierzenia

 

stopnieją tęsknoty

pragnienia

śmierć

i ból - - -

 

JESIEŃ  2

 

żółte liście

p ł a c z ą

 

na nagich

drzewach ...

 

z cyklu "Okruchy ciszy"

 

 

*

*            *

 

Mój anioł

otula mnie

swoimi skrzydłami

 

podrywa

moje serce

aż po samo niebo

 

niesie miłość

od Boga

smak gwiazd

 

18 listopada 2007 roku

 

 

*

*                 *

 

świat

jest

zimny

bez Ciebie ~

Okładki książek tego autora (w wersji drukowanej):